niedziela, 14 lutego 2010

Linka.




To ostatnia dziewczynka - Linka, która z opuszczonej szopy trafiła do
mnie, a ode mnie do nowego domu. Była okropnie przerażona, bała się na
początku każdego kontaktu z człowiekiem, ze smyczą.
Ale już jest szczęśliwa w nowym domu pod Warszawą

3 komentarze:

Donata pisze...

to miłe gdy coś się kończy dobrze
buziaczki Oleńko

Donata pisze...

odbierz wyróżnienie
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Linka jest śliczna i na pewno da dużo radości tym, którzy ją przygarnęli.
~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~
Bardzo serdecznie dziękuję za nagrodę.Jestem wzruszona.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))