piątek, 2 stycznia 2009

Fuks.


W okolicach Częstochowy jest schronisko gdzie pracownicy twierdzą, że
psy nie czują, nie myślą i najlepiej gdyby ich się jakoś pozbyć. Psy tam
znikają, na pytania co się z nimi stało zasłaniają się tajemnicą. Psy
często trafiają na łańcuch gdzieś na wieś szczególnie często gdy jest to
duży pies, nikt nikogo o nic nie pyta bo po prostu nikogo to nie
interesuje. W tym schronisku przebywa Fux mix sznaucera olbrzyma. Teraz
kilka słów o Fuksie, jet to pies ok 4-5 letni, bardzo przyjacielski
wobec ludzi i wobec innych zwierząt. Nie ukrywam, że sprawa jest pilna,
warunki w jakich przebywa są tragiczne i cały czas istnieje groźba, że
po prostu zniknie. szukamy chociaż domu tymczasowego. Schronisko o
którym mówię nie ma dobrej sławy więc bardzo proszę pomóżcie.

Kontakt - Ulka 660 436 321
Możliwa pomoc w transporcie
A oto Fux

5 komentarzy:

Donata pisze...

witaj porannie
buzialki

Anonimowy pisze...

Hm to przykre ile psów cierpi :( Olu 10.01 jadę do Krakowa i moze dla jednego z twoich mam dom zadzwon do mnie jak mozesz tel masz w kontakt na http://www.blueofblues.fc.pl całuski

Donka pisze...

witaj

Donata pisze...

jesteś?
bo jakoś Cię nie widzę
buzial

Frezja00 pisze...

psy w schroniskach pomału usypiaja ot i cała sprawa